piątek, 11 kwietnia 2014

Słodko-świeże otulenie | Otulające masło do ciała i otulający balsam do rąk Pat&Rub

Witajcie,

Jakiś czas temu marka Pat&Rub z okazji swoich piątych urodzin wypuściła dwie limitowane serie - Otulającą i Orzeźwiającą. Na szczęście obie można wciąż dostać na stronie producenta ze względu na duże zainteresowanie obiema seriami, szczególnie Otulającą. Marka ostatnio poszerzyła nawet ją (pierwotnie składającą się z masła i scrubu do ciała oraz kremu do rąk) o olejek, balsam i żel do ciała a także krem do stóp. Dzisiaj przedstawię Wam otulające masło i balsam do rąk.

Producent opisuje serię otulającą jako relaksującą i zaspokajającą apetyt na słodkości. O ile w pierwsze działanie wierzę i potwierdzam - zapach jest rzeczywiście otulający i relaksujący o tyle drugą obietnicę traktowałabym z dużym przymrużeniem oka. Chociaż to może po prostu mój czekoladoholizm jest już w zbyt zaawansowanym stadium by cokolwiek mogło pomóc ;)




Otulające masło do ciała 

Po otwarciu opakowania do naszego nosa dociera słodko-świeży aromat - przepiękny! Myślę że ma szansę przypaść do gustu zarówno wielbicielkom ciepłych, waniliowych aromatów jak i zwolenniczkom nut cytrusowych.

Konsystencja masła jest równie przyjemna co jego zapach. Jest dosyć gęsta i aksamitna ale nie ciężka - przypomina mi krem tortowy. Masło nieco bieli przy wsmarowywaniu w skórę ale ten efekt o chwili zanika - produkt szybko się wchłania.




Producent obiecuje nam przede wszystkim uelastycznienie i nawilżenie skóry i masełko wywiązuje się z obu obietnic znakomicie. Nawilża, delikatnie natłuszcza i wygładza suchą skórę. 
Zostawia na ciele delikatną, aksamitną, nietłustą warstewkę ochronną. Zapach utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji co mnie bardzo cieszy :) 

Pomimo tego że u mnie masło sprawdza się świetnie nie sądzę żeby jego działanie zadowoliło osoby z bardzo suchą skórą które potrzebują ciężkich smarowideł.

Skład masła 

AquaButyrospermum Parkii Caprylic/Capric TriglycerideTheobroma Cacao (Cocoa) Seed ButterOrbignya Oleifera Seed Oil, Citrus Limon (Lemon) Fruit ExtractCetearyl AlcoholGlycerinOlive (Olea Europaea) OilHydrogenated Olive OilMyristyl MyristateGlyceryl StearateStearic AcidCetearyl GlucosideSqualaneParfumDehydroacetic Acid,Benzyl AlcoholSodium PhytateTocopherol (mixed)Beta-SitosterolSqualeneCitralD-LimoneneLinalool

Masło shea* – nawilża i zmiękcza,
Masło kakaowe* – natłuszcza i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia,
Masło oliwkowe* – wygładza i koi,
Olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV,
Squalane* (z oleju oliwkowego) – nawilża,
Ekstrakt z cytryny* – działa ujędrniająco i przeciwzapalnie,
Naturalna witamina E* – antyoksydant,

Gliceryna roślinna* – nawilża
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

Do jednorazowego otulenia się masełkiem nie potrzeba jego dużej ilości dzięki czemu jest ono całkiem wydajne.

Cena masła na stronie Pat&Rub to 75zł za 250ml produktu przy czym jak zwykle polecam polować na promocje jakie nam sklep często funduje :)

Otulający balsam do rąk

Balsam zachwyca zapachem równie mocno co masło. Jego konsystencja również przypomina mi lekki krem tortowy. Dzięki niej kosmetyk szybko się wchłania pozostawiając prawie niewyczuwalny ale działający na korzyść naszych dłoni film. 

Bardzo mi odpowiadają opakowania kremów do rąk jaki oferuje nam Pat&Rub. Ich opakowania typu air-less są niezwykle higieniczne i pozwalają nam zużyć naprawdę cały kosmetyk który dzięki sprawnie działającej pompce nie osiada na ściankach opakowania.

Skład balsamu


Olej słonecznikowy* - nawilża, wygładza, łagodzi,
Masło awokado* – natłuszcza i regeneruje i chroni,
Ekstrakt z cytryny* – rozjaśnia i odkaża skórę,
Masło z oliwek* – wygładza i koi, 

Kwas hialuronowy* – nawilża i chroni,
Naturalna witamina E* – antyoksydant       
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

Pomimo przyjemnego jak zawsze u Pat&Rub składu na pewno nie jest to kosmetyk który zregeneruje zniszczoną skórę dłoni. Myślę, że najbardziej powinny być zadowolone z jego działania osoby które chcą utrzymać dłonie w dobrej kondycji i nie potrzebują intensywnego odżywienia.

Balsam jest wydajny i starcza na kilka dobrych tygodni używania go kilka(naście) razy dziennie.




Cena balsamu na stronie Pat&Rub to 45zł za 100ml produktu. Tak jak w przypadku masła polecam jego kupno przy okazji promocji.

Z serii Otulającej miałam kiedyś również peeling i był również całkiem przyjemny chociaż odniosłam wrażenie że było w nim za mało oleju. Może jednak to tylko mnie się trafił taki suchy egzemplarz.

Swoje egzemplarze kupiłam przy okazji promocji w Sephorze kiedy wycofywali limitki P&R - balsamy do rąk były po 22,90zł a masła po 34,90zł. Cieszę się, że na nią trafiłam, ponieważ nie sądzę, żebym kupiła w ciemno te produkty w ich regularnej cenie. Teraz już wiem, że są jej warte :)

Na pewno z największą przyjemnością wrócę do tej serii P&R w chłodniejszych miesiącach. Do tej pory to właśnie ona obok Hipoalergicznej podbiła moje serce najmocniej.

W kolejce czekają masło i balsam do rąk z serii Orzeźwiającej których jestem bardzo ciekawa.

Znacie serię Otulającą?
Jakie są Wasze ulubione serie od Pat&Rub?

Pozdrawiam Was ciepło,
Naturalia


9 komentarzy:

  1. Bardzo polubiłam zapach tej serii, więc cieszę się że rozszerzyli ją o inne produkty.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie, cena stanowczo za wysoka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto polować na promocje i tak jak pisałam - produkty są wydajne :)

      Usuń
  3. Anonimowy4/11/2014

    Już od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu kosmetyków Pat&Rub. Może się skuszę na to masło. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się skuś, warto :) Chociaż jak dla mnie jest to zapach idealny na chłodniejsze miesiące.

      Usuń
  4. Szczerze mówiąc nie znam jeszcze w ogóle kosmetyków z tej firmy, bo do najtańszych one nie należą:/

    OdpowiedzUsuń
  5. ceny trochę mnie przeraziły ;C
    wolę już sama "ukręcić" coś naturalnego :)
    ps. fajny blog o tematyce jaką uwielbiam ;) dodaje do ulub ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukręcenie masła do ciała to już dla mnie wyższa szkoła jazdy. Składniki na tego typu produkt kosztowałyby dobre kilkadziesiąt złotych. Dlatego wolę kupić gotowy i mieć pewność że będzie w porządku czego nie mam przy kosmetykach samorobionych - zawsze jest ryzyko że coś się popsuje.
      Dziękuję :)

      Usuń