wtorek, 4 marca 2014

Oczyszczanie twarzy olejami - OCM | czym i jak | tuning mieszanki

Witajcie,

Jędrna, odżywiona skóra bez zaskórników, wągrów, niedoskonałości o wyrównanym kolorycie. Która z nas o takiej nie marzy? Jedną z dróg która może przybliżyć naszą cerę do ideału jest oczyszczanie twarzy olejami. Brzmi dziwnie?



Może i tak, ale to działa :) Nikt się nie dziwi kiedy jest mowa o myciu buzi żelami, a przecież to one odzierają naszą skórę z warstwy ochronnej potrzebnej do prawidłowego jej funkcjonowania.
Kiedy codziennie rano i wieczorem skóra jest pozbawiana 'płaszczyka' staje się odwodniona, przesuszona i paradoksalnie produkuje jeszcze więcej sebum. Dostaje sygnał - ktoś mi zabiera tłuszczyk, muszę go produkować jeszcze więcej na zapas!
Używamy więc coraz bardziej oczyszczających (odzierających) żeli naszpikowanych sulfatami, alkoholem i kwasami a biedna skóra broni się jak może, nie nadąża z produkcją sebum w efekcie czego pojawia się coraz więcej zaskórników.
Jak wyrwać się z tego błędnego koła?



Metoda oczyszczania twarzy olejami czyli OCM (Oil Cleansing Method) opiera się na zasadzie

TŁUSZCZ ROZPUSZCZA TŁUSZCZ

co sprawia, że oczyszczanie tą metodą jest delikatne, ale skuteczne :)
Oleje zmywają wszelki brud oraz makijaż (również ten wodoodporny) z naszej twarzy nie niszcząc warstwy hydrolipidowej naskórka.

Jak sprawić, żeby OCM sprawdziło się na naszej skórze? 

Nie ma gwarancji, że ta metoda od razu dobrze zadziała. Jednak można zminimalizować ryzyko porażki pamiętając o kilku zasadach a także wykorzystując triki które za chwilę Wam podam. Do wielu wniosków o których będę dzisiaj Wam opowiadać doszłam sama, metodą prób i błędów. Nie mogę zagwarantować, że efekty jakie osiągniecie będą dla Was satysfakcjonujące. Zachęcam Was do eksperymentowania z tą metodą a mój wpis potraktujcie jako inspirację :)

Jeśli macie bardzo naczyniową cerę lub ropny, aktywny trądzik nie próbujcie tej metody na własną rękę. Najlepiej skonsultujcie to z dermatologiem.

Proporcje olejów

Podstawowa wersja mieszanki do OCM składa się z oleju bazowego i rycynowego.
W Internecie krążą takie proporcje w zależności od typu cery:

skóra sucha 90% oleju bazowego 10% oleju rycynowego
skóra normalna 80% oleju bazowego 20% rycynowego
skóra tłusta 70% oleju bazowego 30% oleju rycynowego

Oczywiście są to umowne proporcje i wielu osobom one służą ale u mnie kompletnie się nie sprawdziły. Mam cerę mieszaną która bywa(ła) odwodniona i teoretycznie powinnam trzymać się ok. 75% oleju bazowego jednak po zmyciu oleju odczuwałam niemiłe ściągnięcie a skóra była w dotyku bardzo sucha.
Moje proporcje to 90% do 100% oleju bazowego. Czasem nie dodaję oleju rycynowego kiedy moja cera zaczyna się łuszczyć lub zmarszczki mimiczne zaczynają być bardziej widoczne. To oznaki odwodnienia i wtedy sięgam po czysty olej z pestek winogron którego używam tak jak mieszanki.

Olej rycynowy mimo wysokiego powinowactwa z ludzkim sebum może bardzo wysuszyć cerę i jeśli nie macie skóry bardzo tłustej i grubej to nie schodziłabym na Waszym miejscu poniżej 80% oleju bazowego. Możecie też spróbować zastąpić olej rycynowy olejem jojoba który również jest zbliżony składem do sebum a nie posiada tak wysuszających właściwości.

Rodzaje olejów

Dobór oleju bazowego nie jest łatwą sprawą i często przysparza wielu problemów. Lista którą stworzyłam uwzględnia najpopularniejsze i najbezpieczniejsze oleje.

Nie radzę Wam eksperymentów z olejem kokosowym który jest silnie komedogenny i przy regularnym stosowaniu może bardzo pozapychać pory.

cera sucha, bez skłonności do zapychania potrzebująca odżywienia

olej ze słodkich migdałów
olej z kiełków pszenicy
olej z ogórecznika
olej z pestek moreli

cera bardzo sucha bez skłonności do zapychania, w tym cera dojrzała

olej arganowy
olej z róży piżmowej
olej awokado
olej makadamia
oliwa z oliwek

cera mieszana

olej jojoba
olej z pestek winogron

cera tłusta

olej z krokosza brawierskiego
olej lniany
olej z konopii
olej z czarnuszki

cera typowo trądzikowa

olej z orzechów laskowych
olej słonecznikowy
olej tamanu (jako dodatek do oleju bazowego, kilka kropli)

cera naczyniowa

olej z kocanki



Moja ulubiona mieszanka składa się w 90% z oleju jojoba, 10% oleju rycynowego i kilku kropli olejku lawendowego

Można też użyć gotowych mieszanek olejów ale tu trudniej określić który olej nam służy a który nie.
Takie mieszanki nie mogą zawierać parafiny!
Odpowiednie olejki do tego celu ma w swojej ofercie Alterra i Alverde. Możecie też użyć oliwki Hipp lub Babydream fur Mama z Rossmanna które mają krótkie, przyjazne składy.
Osobiście jestem jednak za tradycyjnymi, nierafinowanymi, tłoczonymi na zimno olejami.

Oprócz oleju będziecie potrzebować małego ręczniczka lub ściereczki muślinowej/z mikrofibry. Najbardziej lubię małe ręczniczki z Ikei, nie tracą za szybko ciepła.
Ważne jest aby o każdym użyciu wyprać to czego używacie. Ja do tego celu stosuję orzechy piorące z olejkiem eterycznym dla dezynfekcji.



OCM krok po kroku w wersji podstawowej

1. Umyj dokładnie ręce delikatnym mydłem
2. Nanieś na dłoń odpowiednią ilość mieszanki i rozetrzyj ją pomiędzy dłońmi.
3. Wmasuj oleje w twarz
4. Zamocz ręczniczek/ściereczkę w bardzo ciepłej wodzie, przyłóż do twarzy i trzymaj kilka chwil aż ręczniczek zacznie stygnąć
5. Powtórz czynność 2-3 razy a przy ostatnim zetrzyj delikatnie mieszankę z twarzy
6. Wypłucz ręczniczek/ściereczkę w zimnej wodzie i przyłóż do twarzy aby zamknąć pory.

Jak ulepszyć mieszankę do OCM 

Olejki eteryczne

Na ten pomysł wpadłam sama i dopiero później przeczytałam, że niektóre osoby również chwalą sobie tą metodę tuningowania mieszanki. Najczęściej dodaję olejek lawendowy.
Na 100ml mieszanki nie dodawajcie więcej niż 10 kropli olejku.
Uważajcie na olejek herbaciany - może podrażniać oczy! Jeśli chcecie go użyć w swojej mieszance oczy zmyjcie samym olejem, np. kokosowym który stosowany w ten sposób nie zaszkodzi.



Jak dostosować metodę OCM do potrzeb swojej skóry

Jeśli masz cerę skłonną do zapychania nie masuj twarzy dłużej niż minutę

Jeśli masz cerę naczyniową masaż wykonuj po ciepłej kąpieli/prysznicu podczas którego otworzą się pory skóry. Dzięki temu ręczniczek możesz moczyć w jedynie ciepłej a nie bardzo ciepłej wodzie. Nie masuj skóry zbyt mocno ani długo.

Jeśli masz cerę suchą, nieskłonną do zapychania możesz wykonywać masaż nieco dłużej - pozwól aby olej przeniknął w głąb skóry i ją odżywił.

Po 'rytuale'... i co dalej?

Po ostatnim kroku czyli przyłożeniu zimnego ręcznika do twarzy możecie:

1. Zostawić skórę w spokoju :) Czyli nic już na nią nie nakładać. Sprawdzi się to szczególnie u osób z tłustą cerą.

2. Użyć toniku/hydrolatu i nałożyć krem

3. Umyć buzię delikatnym mydełkiem - to dla osób którym OCM nie wystarcza do poczucia oczyszczonej cery. Kiedy potrzebuję bardzo mocnego oczyszczenia sięgam właśnie po tą metodę - po użyciu olejów myję twarz mydełkiem np. Alepp 35% czy innym którego akurat używam. Aby wzmocnić oczyszczający efekt można nałożyć później glinkę zieloną lub białą.

Efekty stosowania OCM

Gładsza skóra
Wyrównany koloryt cery
Zmniejszenie ilości zaskórników a nawet ich całkowite usunięcie
Ograniczenie przetłuszczania się cery
Mocniejsze brwi i rzęsy
Odżywione skórki i paznokcie

Pamiętajcie, na wszystko potrzeba czasu. Dajcie sobie tydzień, dwa na zauważenie efektów stosowania OCM. Jeśli jednak zauważycie zwiększenie ilości niedoskonałości, przesuszenie lub podrażnienie nie kontynuujcie stosowania danej mieszanki/oleju! Zmodyfikujcie swoją mieszankę lub sposób jej używania czy pielęgnację po.

Może się też okazać, że mycie buzi olejami nie jest dla Was i warto sięgnąć po inne metody. O nich też planuję osobny wpis :)


Miałyście do czynienia z OCM? Jakie są Wasze wrażenia?

Jeśli macie jakiekowiek pytania, wątpliwości, piszcie w komentarzach lub na facebooku pod postem :)

Wiem, że czyta mnie sporo osób nie posiadających konta na bloggerze, więc przypominam Wam, że możecie polubić bloga na facebooku KLIK dzięki czemu będziecie na bieżąco z postami :)

Pozdrawiam Was ciepło,
Naturalia 


10 komentarzy:

  1. OCM swego czasu bardzo poprawiło stan mojej cery. Jednak ja nie stosuję ściereczki do tej metody, raz czy dwa razy w tygodniu robię sobie parówkę, często korzystam z OCM biorąc ciepły prysznic, gdzie mi się pory pięknie otwierają, czasem, gdy mi się spieszy, masuję go w buźkę i zmywam razem z żelem z Sylveco. Świetna metoda, przy niej nie mam suchych skórek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też podczas stosowania OCM znikają suche skórki a walczyłam z nimi latami.

      Usuń
  2. U mnie OCM sprawdza się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam OCM i olejki na twarzy, ale denerwuje mnie to, że tak szybko spływają z twarzy (jako totalna gapa-blondynka potrafię ochlapać olejkiem połowę łazienki), dlatego jakiś czas temu ukręciłam sobie gęsty "balsam" na bazie olejków, wosku pszczelego i masła shea, działa dokładnie tak samo jak olejki, a mniej brudzi i łatwiej go ze sobą zabierać w podróż ;) http://www.7hillsofbeauty.com/2014/01/diy-cleansing-balm.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł, kiedyś spróbuję ukręcić coś podobnego :) Moją mieszankę przechowuję w butelce z pompką w wygodnym dozownikiem, więc nic mi się nie rozlewa. Nie wspomniałam o tym w poście, ale właśnie butelki z pompką których dozownik można zablokować sprawdzają się najlepiej do przechowywania olejków :)

      Usuń
  4. Nigdy nie przełamałam się do OCM. Jednak muszę umyć skórę wodą. ;-)

    Natomiast od lat zmywam makijaż olejami i ich mieszankami. :-) No i używam olejów "jako kremów".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki są najlepsze do demakijażu :D Kiedyś używałam namiętnie arganowego i jojoba zamiast kremów ale niestety nie nawilżały skóry.

      Usuń
  5. olejki w pielęgnacji są niezastąpione

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam olejki wszelkiej maści - dość często stosuje je zamiast kremu np. na noc.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wypróbować tą metodę u mnie.
    Świetny post :)
    Pozdrawiam ;))

    OdpowiedzUsuń