Witajcie,
Dzisiaj podczas porannego makijażu kiedy po raz kolejny zachwycałam się efektem jakie daje mi mój krem BB postanowiłam na bieżąco 'udokumentować' dla Was jego możliwości. A te ma niemałe :) Szczególnie teraz można to zobaczyć na mojej zmasakrowanej olejem awokado cerze.
Skuszona obietnicami producenta o jednoczesnym nawilżeniu, oczyszczeniu i łagodzeniu skusiłam się na krem BB francuskiej marki So'Bio Etic. Krem przyszedł do mnie w kartoniku którego się już pozbyłam. W środku znajdowała się plastikowa tubka z klasyczną zakrętką. Posiadam odcień 01 i moim zdaniem jest on średnio-jasny z ciepłymi tonami. Na pewno nie będzie nadawał się dla posiadaczek porcelanowych cer. Krem jest bardzo ale to bardzo wydajny, ma bardzo gęstą konsystencję i wystarczy dosłownie odrobina na dokładne pokrycie całej twarzy. Należy nakładać go palcami pod wpływem których ciepła łatwo się stapia ze skórą. Nie nadaje się do rozprowadzania go żadnym pędzlem ani gąbeczką.
Ilość kremu widoczna na pierwszym zdjęciu wystarczyła na pokrycie całego wierzchu dłoni
Tak jak wspominałam moja twarz jest obecnie w strasznym stanie po źle dobranym oleju. Zamiast zazwyczaj używanego oleju jojoba użyłam oleju awokado do mieszanki OCM. Skończyło się to niestety ogromnym wysypem i rozległymi podrażnieniami. Na szczęście udało mi się opanować sytuację i obecnie stosuję pielęgnację mającą na celu oczyścić i uspokoić moją rozszalałą cerę. Póki co się sprawdza ale przede mną jeszcze długa droga aby przywrócić skórze stan w jakim była zanim zdecydowałam się na nieszczęsną zmianę oleju.
Krem w akcji
Na poniższych zdjęciach widać jak krem przykrył przebarwienia pozostałe po niedoskonałościach
Pierwsze zdjęcie sauté, na drugim bebik solo a na trzecim w towarzystwie kamuflaża Catrice, przypudrowany Translucent Silk Lily Lolo plus brozner i róż
Tutaj natomiast widać jak oprócz przebarwień krem kryje popękane naczynka
Jak widać, krem bardzo dobrze kryje przebarwienia i zaczerwienienia. Nakładam go na lekki krem nagietkowy od Sylveco który jest dla mnie bardzo dobrą bazą pod makijaż. Bebik rozprowadza i trzyma się na nim świetnie lecz niestety w żadnym stopniu nie matuje a wręcz 'nabłyszcza' skórę. Jednak po nałożeniu pudru mineralnego ten efekt znika i cieszę się pięknym efektem glow przez kolejne kilka godzin po upływie których sięgam po bibułkę matującą.
Krem nie wpływa w żaden negatywny sposób na stan mojej cery a wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że go poprawia. Pomaga mi również ukryć suche skórki które są efektem dość mocno oczyszczająco-złuszczającej pielęgnacji. Nie zapycha porów i nie wzmaga przetłuszczania się cery.
Wszystko to dzięki jego naprawdę wspaniałemu składowi:
Skład: Anthemis Nobilis Flower Water*, Aqua (Water), Dicaprylyl Ether, Dicaprylyl Carbonate, Coco-Caprylate/Caprate, Cocoglycerides, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Hydrogenated Castor Oil, Acacia Decurrens/Jojoba/Sunflower Seed Wax/Polyglyceryl-3 Esters, Lauroyl Lysine, Zinc Oxide, Magnesium Sulfate, Sodium Chloride, Trihydroxystearin, Sodium Levulinate, I, Oryza Sativa (Rice) Hull Powder*, Parfum (Fragrance), Punica Granatum Seed Oil*, Aluminum Hydroxide, Sodium Benzoate, Bisabolol, Glyceryl Caprylate, Glyceryl Undecylenate, Glycerin, Silica, Sodium Lauroyl Glutamate, Phytosphingosine, Lactic Acid, Lysine, Magnesium Chloride, Geraniol, Tocopherol, Citronellol, Rosmarinus Officinalis(Rosemary) Extract*. May contain: CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Oxides), Mica, CI 77491 (Iron Oxides), CI 77499 (Iron Oxides).
* Z rolnictwa ekologicznego. 99% Składników jest pochodzenia naturalnego. 37% Składników pochodzi z rolnictwa ekologicznego.
Znajdujemy tu olej jojoba, z mimozy, słonecznika i granatu. Do tego hydrolat z rumianku rzymskiego, wyciąg z korzenia irysa, cynk, puder ryżowy oraz witaminę E.
Do wszystkich zalet jakie wymieniłam muszę dodać jeszcze śliczny zapach :) Świeży, naturalny, nienachalny.
Swój krem kupiłam na Allegro w cenie ok. 60zł za 30ml
Lubicie się z kremami BB?
Znacie ten krem?
Pozdrawiam Was ciepło,
Naturalia
Mój ulubiony krem BB:)
OdpowiedzUsuńI mój :)
UsuńNie znam i ogólnie rzadko sięgam po BB. Odcień jest bardzo ciepły, więc raczej u mnie się nie sprawdzi. Uważaj z tym kamuflażem, mnie okrutnie zapchał ;)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam, że to on może być sprawcą grudek na naczynkach na które najczęściej go stosuję... Muszę się temu bliżej przyjrzeć, dzięki za info :)
UsuńWydaje się naprawdę bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńI taki jest :)
Usuńtak oczywiście, że znacie, uwielbiam go, na razie najlepszy rodzaj podkładu naturalnego, jaki miałam... Na głowę bije bbb z P&R;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:*
Zgadzam się w 100% :) Miałam próbkę bbb z P&R i nie przypadł mi do gustu chociaż kto wie, może jeszcze kiedyś go spróbuję :)
UsuńCzytałam o nim ostatnio u Pieguski. Sama nie wiem czy się skuszę, bo bawię się z minerałkami.
OdpowiedzUsuńaja się na minerałki skuszę:)
UsuńSkuś się skuś, bo naprawdę warto.Obecnie nie używam nic innego oprócz tego bb i minerałków i chyba już tak zostanie :)
Usuńja aktualnie używam kremu BB Good Afternoon z firmy SkinFood, wersję Peach Green Tea dla cery tłustej. Jestem bardzo zadowolona :) Nie jest tak kryjący jak ten, który przedstawiłaś, w sumie to krycie ma dość lekkie. Ładnie ujednolica koloryt, w tym popękane naczynka i zaczerwienienia na policzkach czy wokół nosa. Zakrywa wągry na nosie i lekko spłyca rozszerzone pory. Na krostki i przebarwienia trzeba jednak użyć korektora. Nie ma matowego wykończenia, ale daje ładny i naturalny 'glow'. Po przypudrowaniu uzyskuję dość naturalny, matowy efekt. Po kliku godzinach muszę użyć bibułki matującej. Polecam wypróbować, gdy trochę podleczysz cerę:) Tym bardziej, że nie jest drogi, cena z wizażu to ok. 35 zł :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale to chyba nie jest naturalny produkt? Fajnie, że u Ciebie się sprawdza :)
UsuńŚwietnie kryje i ma bardzo ładny odcień, taki naturalny :) Od jakiegoś czasu chcę wrócić do kremów BB. Zrobię to, jak tylko skończę mój aktualny podkład :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Jeśli go wypróbujesz to koniecznie znać jak u Ciebie się sprawdził.
UsuńWidać efekt, ja miałam kilka próbek kremów bb ale niestety wszystkie były dla mnie za jasne... Dlatego zwykle używam tylko pudru.
OdpowiedzUsuńTen krem nie jest jasny, powiedziałabym, że średni, także możesz spróbować :)
UsuńWstyd przyznać, ale nie miałam jeszcze żadnego kremu BB. Chciałabym spróbować BBB z P&R, ale opinie są różne i się waham...już z rok czasu :)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę i nie przypadł mi do gustu ale może kiedyś zrobię jeszcze jedno podejście :) Natomiast tego bebika jak najbardziej polecam :)
UsuńEfekt jest zadziwiający. Ja mam ten produkt praktycznie na wyciągniecie ręki a nigdy nie pomyślałam o nim jak o produkcie tak mocno kryjącym, chętnie wypróbuje :) Masz czas to wpadnij http://desbonbons2135.blogspot.fr/
OdpowiedzUsuńPolecam i zazdroszczę łatwej dostępności :)
Usuń